22 wrz 2011

Aktywa vs Pasywa

Aktywa i pasywa - terminy które większość z nas słyszała niejednokrotnie. Również niejednokrotnie niestety są one źle interpretowane. Spotkaliście się zapewne ze stwierdzeniem, że aktywa to są posiadane nieruchomości, akcje itp., ale czy samo posiadanie jest wystarczającym czynnikiem aby je tak nazwać? Otóż nie.



Aktywa - rzeczy, ruchomości, nieruchomości, które generują nam zyski, a zyski te przewyższają wydatki ponoszone z tytułu uzyskiwania tych zysków. Wydatkiem, o których tutaj piszę to również czas/praca, który musimy przeznaczyć aby dany element naszego portfela przynosił zysk. Czas to pieniądz, a gdy go tracimy to jest to wydatek.

Pasywa - jest to przeciwieństwo aktyw, wciąż mówimy o posiadaniu tych samych elementów naszego portfela, ale nie generują one zysków, a nawet przynoszą "straty". Straty w rozumieniu finansowym, bo przecież nie nazwiemy samochodu, którego używamy do własnych celów stratą z punktu widzenia jego przydatności.

Czy coś co było pasywem może stać się aktywem? 
Oczywiście! Na przykład nowo-nabyta nieruchomość kupiona po okazyjnej cenie ale w stanie nie nadającym się do zamieszkania. Wiadomo trzeba przez jakiś czas wydawać pieniądze na remont i w tym czasie nasz obiekt nie przynosi zysków a straty, więc jest pasywem. Kiedy już remont się zakończy a my będziemy pobierać pieniądze za wynajem, obiekt przeskoczy do aktyw.

Oczywiście coś co było aktywem również może stać się pasywem. Przykładem może być sportowy samochód który był wynajmowany klientom do sesji fotograficznych i przychody przewyższały wydatki (OC, AC, naprawy itp.), ale zdecydowaliśmy z tym skończyć i wyłącznie osobiście użytkować ten samochód. Brak przychodów, same wydatki = pasywa.

Wiele osób myśli, że własne mieszkanie/dom jest aktywem, bo jego cena rynkowa jest wyższa od ceny zakupu. Nic bardziej mylnego. To, że nieruchomość jest dziś droższa nie oznacza, że ją za tyle sprzedamy (nikt nie wie co będzie za rok czy dwa). Do tego nieruchomość ta nie generuje zysków, więc należy do pasyw.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ nasze zestawienie finansowe będzie rozwijane i za jakiś czas trzeba będzie na nim uwzględniać te elementy, aby widzieć co obciąża nasz budżet, a co go wspomaga. Dzięki temu będziemy mogli w prosty sposób oceniać, nad którymi elementami musimy popracować, a może sprzedać, gdyż nie przynoszą zysków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz